Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Interlaken w Szwajcarii. Co warto zobaczyć?

Dom Julii

Dziś trochę o Szwajcarii. Wpadliśmy do tego kraju z kilkudniową wizytą podczas podróży po południowej Europie. Szwajcaria zrujnowała nam serce i … portfel. Ale warto było! Zobaczcie Interlaken –  miejscowość, która nas urzekła.

Interlaken – atrakcje

Zacznijmy od tego, że Interlaken znaczy “między jeziorami”. I istotnie tak jest, bo ta miejscowość leży między dwoma jeziorami:  Brienzersee oraz Thunersee. Jest zewsząd otoczona górami, więc sprawia cudowne wrażenie. 

My do Interlaken wybraliśmy się statkiem. Z naszego kempingu, położonego nad jeziorem Thun można było przedostać się kanałem do jeziora Brienzersee. Rejs trwa około 20 minut, a terminal promowy znajduje się  w Interlaken – West. Gdy już dopłynęliśmy do Interlaken, zaczęliśmy zwiedzanie.

Ruszyliśmy w stronę stacji Interlaken – Ost, która znajduje się po drugiej stronie głównego, miejskiego deptaka. Sporo tu sklepów, barów i restauracji. Nie brakuje tu towarów, które są symbolem Szwajcarii tj. np. zegarki. Średnia cena to kilkanaście tysięcy franków (!) W podobnych cenach są zestawy biżuterii. Więc jak ktoś ma “nadmiar” gotówki to może poszaleć. Nam zwykłym śmiertelnikom zostało wysupłać trochę kasy na szwajcarską czekoladę. Nie zabrakło tu bowiem typowych czekoladziarni, gdzie można zakupić na wagę kawałek wielkiego bloku czekolady. Palce lizać! Choć to najdroższa czekolada jaką w życiu jedliśmy :/ Parę kawałków czekolady z różnymi dodatkami to koszt około 30 – 40 franków. Jak ktoś jest fanem Jacka Daniels’a, to może sobie zakupić też czekoladę o smaku whisky. A w ramach prezentu kupiliśmy rodzinie czekoladki w kształcie scyzoryków.

Przy głównej ulicy znajduje się też park z ogromną łąką. To miejsce oblegane jest przez lądujących paralotniarzy! Wiele osób przyjeżdża bowiem do Interlaken, by w tandemie z paralotniarzem pofruwać nad miasteczkiem. Wiele osób obserwuje zmagania śmiałków, a widok kolorowych paralotni na tle Alp to piękny obrazek.

Oprócz głównej ulicy i pobliskich uliczek, warto zajrzeć do Schlosskirche. Jest to kościół zamkowy, który został wybudowany w 1133 roku, jako klasztor, a zamieniony później w prywatny zamek. To biały budynek ze spiczastą wieżą, na której jest zegar. Obok znajduje się kościół z kamienia. W środku jest jednak bardzo nowoczesny, nawet drzwi otwierają się na fotokomórkę.

Największą atrakcją Interlaken jest punkt widokowy Harder Kulm. Dojeżdża do niego kolejka górska, startująca z Interlaken Harderbahn. Punkt widokowy jest niesamowity. To platforma z której rozciąga się widok na oba jeziora i góry, a ci odważni mogą też spojrzeć pod nogi. Część tarasu jest bowiem przeszklona. 

Jezioro Brienzersee oraz Thunersee

Jeśli planujecie wypad do Interlaken autem, to podpowiadamy, że warto przejechać się dookoła obu jezior. W wielu miejscach znajdują się punkty widokowe, a mijane po drodze miejscowości z typową szwajcarską zabudową mają ogromny urok. Gdy jest upalnie polecamy wrzucić do bagażnika zestaw plażowy.

Noclegi w Interlaken

My zwiedzaliśmy Interlaken będąc na kempingowych wakacjach na campingu Manor Farm.

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂

Booking.com

4 odpowiedzi na “Interlaken w Szwajcarii. Co warto zobaczyć?”

Wow!! Czy w tych jeziorach można się kąpać? Czy wejście na Harder Kulm jest płatne, czy tylko płaci się za kolejkę górską ( ile)?

Możliwość komentowania została wyłączona.