Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Co warto zobaczyć w Bordeaux?

Bordeaux to stolica wina i regionu Nowa Akwitania, położonego w południowo-zachodniej części Francji. Jak planowaliśmy pobyt w tej części kraju, wiedzieliśmy, że miasto musi być na liście miejsc do zobaczenia. Do Bordeaux zajrzeliśmy na jednodniową wycieczkę podczas majówki, zwiedzając największe atrakcje miasta.

Wino z Bordeaux

Wokół Bordeaux znajduje się około 8000 winnic, co sprawia, że to największy region winiarski na świecie. 80% produkowanego tu wina ma kolor czerwony, a zaledwie 20% to wina białe. Dobra gleba, odpowiednie szczepy winorośli, łagodny klimat, brak mrozów i idealne połączenie słonecznych dni z ilością opadów sprawia, że wina z Bordeaux są w czołówce najlepszych win na świecie. O historii, kulturze i tradycji winiarskich, nie tylko z Bordeaux, ale i całego świata dowiecie się odwiedzając La Cite du Vin – wyjątkowe, nowoczesne i jednocześnie ogromne centrum poświęcone dziedzictwu wina. Centrum mieści się nowoczesnym budynku, na którego składa się aż 10 pięter. Poza interaktywnymi projekcjami i wystawami, można wziąć udział w warsztatach poświęconych winom. W La Cite du Vin jest też restauracja, miejsce do degustacji wina oraz ogromny sklep, gdzie możecie zakupić trunek oraz sporą liczbę gadżetów i upominków. W punkcie informacji można zarezerwować wycieczkę po okolicznych winnicach.

Jako, że region kojarzy się z winami, liczyliśmy na to, że i barów czy winiarni serwujących lokalne wino będzie sporo w centrum miasta. Tymczasem, owszem, trafiały się miejsca gdzie można było usiąść przy lampce wina, ale zdecydowanie ginęły wśród barów z kebabem i sklepów z ubraniami, szczególnie z burkami i strojami arabskimi oraz stoiskami z chińskimi pierdółkami.

Dużo ciekawiej prezentował się pomnik na Place de la Victore. Wysoka na 16 metrów kolumna z brązu i czerwonego marmuru to pierwszy w Bordeaux zabytek, zaprojektowany dla uhonorowania uprawy winorośli i winiarstwa w tym rejonie. Symbole grawerowane na kolumnie przedstawiają kilka mitów, a także historię wina od czasów starożytnych do współczesności, ze szczególnym uwzględnieniem regionu Bordeaux. Zaś spiralny kształt kolumny symbolizuje winorośl jako pnącze rosnące w kierunku słońca. U stóp kolumny przycupnął duży kamienny żółw, którego upodobał sobie Michał 🙂

Lustro Wody w Bordeaux

Le Miroir d’eau to największe na świecie wodne lustro. Umieszczone jest naprzeciwko Place de la Bourse, najpiękniejszego placu w mieście. Lustro jest ogromne – to gigantyczna płyta o powierzchni 3450 m2, z cienką na 2 cm warstwą wody. Zaprojektowane przez artystę krajobrazu Michaela Corajouda jest najczęściej fotografowanym miejscem w Bordeaux. Przy sprzyjającej aurze, bez deszczu i wiatru, gdy woda jest prawdziwym lustrem można zobaczyć odbijający się w wodzie, po drugiej stronie ulicy budynek Hotelu des Fermes. My trafiliśmy na dość spory wiatr, więc na wodzie tworzyły się fale i niestety nie udało nam się zobaczyć idealnego odbicia. Poza funkcją lustra, to miejsce pełen jest też innych w wodnych atrakcji, w postaci mgiełek i pary. To miejsce uwielbiane przez dzieci, które mogą chlapać się tu do woli. Lustro wpisane jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Place de la Bourse

Place de la Bourse to symbol miasta. Powstał w XVIII wieku, a plany zagospodarowania tego terenu powierzono architektowi Ludwika XV Jacquesowi Gabrielowi. Architekt bardzo odważnie zbudował plac, który wyburzył średniowieczne mury miejskie, dzięki czemu miasto zyskało sporo przestrzeni. Budynki otaczające plac to Hotel des Fermes i Hotel de la Bourse. Na środku placu stoi Fontanna Trzech Łask z 1869 roku. Wcześniej w tym miejscu stał pomnik konny króla, potem pomnik Napoleona.

Grosse Cloche w Bordeaux

Grosse Cloche czyli Big Bell to jedna z najstarszych dzwonnic we Francji. Znajdziecie ją w samym sercu miasta, przy Rue Saint James. Dzwon zwany Armande – Louise został odlany w 1775 roku, a waży ponad 7750 kilogramów. Dzwon zawieszony jest na szczycie bramy, która dawniej pełniła funkcje obronne, służyła też jako więzienie, gdzie w lochach karę odbywali drobni przestępcy, którzy nie przestrzegali porządku publicznego.

Wewnątrz dzwonu jest łacińska sentencja, która oznacza “Dzwonię godzinami, a mój głos jest wezwaniem do broni, śpiewam dla szczęśliwych wydarzeń i płaczę za zmarłych”. Obecnie dzwon bije w południe w każdą pierwszą niedzielę miesiąca oraz w czasie ważnych uroczystości tj. np. Dzień Bastylii. Brama jest udostępniona do zwiedzania.

Porte Cailhau

Kolejną piękną bramą jest Brama Cailhau z końca XV wieku. Budynek ma 35 metrów wysokości i w czasie budowy połączono go z murami miejskimi. Brama została wybudowana dla upamiętnienia jeden ze zwycięskich bitew Karola VIII. Bramę można zwiedzać, znajduje się tu wystawa pokazująca m.in. narzędzia i materiały wykorzystywane przy budowie najstarszego mostu w Bordeaux – Pont de Pierre. Most ten pięknie widać z dachu bramy, gdzie jest umieszczony punkt widokowy.

Pont de Pierre – najstarszy most w Bordeaux

Most Pont de Pierre to kolejny symbol miasta, który często widnieje na pocztówkach i pamiątkach z Bordeaux. Most łączy oba brzegi rzeki Garonny, a został wybudowany na polecenie Napoleona Bonaparte – na cześć zleceniodawcy ma 17 przęseł, dokładnie tyle ile liter mieści się w jego imieniu i nazwisku. Pierwszy wóz przejechał nim w 1822 roku. To pierwszy kamienny most w mieście, do tego o imponującej długości – 487 metrów. Do czasu jego wybudowania rzekę można było pokonać tylko łodzią. Dziś poprowadzona jest tu linia nowoczesnego tramwaju, drogi dla aut i chodniki dla pieszych. My akurat trafiliśmy na bardzo silny wiatr, więc niestety bardziej się skupiliśmy na tym, by nas nie zwiało niż na podziwianiu widoków  Niemniej wyobrażamy sobie, że spacer mostem w słoneczną, bezwietrzną pogodę może być bardzo przyjemny.

Katedra w Bordeaux

Katedra świętego Andrzeja to obowiązkowy punkt programu w czasie zwiedzania Bordeaux. Gotycka katedra wyróżnia się elewacją oraz wieżą, która jest wolnostojącym budynkiem, a nie jest połączona z kościołem. Katedra wybudowana została w 1096 roku i była świadkiem królewskich ślubów – Ludwika VII i Eleonory czy też Ludwika XIII i Anny. Przez wieki budynek wykorzystywany był do różnych celów – od sklepu, salę do miejskich spotkań, przez magazyny spichrzowe, po fabrykę. Kościół ucierpiał także w wyniku niszczycielskiego pożaru w XIX wieku.

Oryginalna wieża katedry nie była wystarczająco stabilna, aby utrzymać ciężar dzwonu. Dlatego w 1440 r. postanowiono zbudować dzwonnicę obok katedry, która osiągnęła 50 metrów. W tym czasie dzwonnica była jedną z najwyższych budowli w mieście. W XIX wieku na wieży zamontowano 11 tonowy dzwon, który jest czwartym co do wielkości we Francji. Z wieży rozpościera się fantastyczny widok na centrum Bordeaux. Tylko wcześniej trzeba pokonać 229 schodów.

Bazylika św. Michała

Basilica of St. Michael to bazylika w stylu gotyckim, która góruje nad najbardziej różnorodną dzielnicą w mieście. Obok kościoła stoi 114 metrowa dzwonnica, która jest drugą co do wielkości dzwonnicą we Francji. To duma mieszkańców, którzy nazywają ją La Fleche (Iglica) i świetny punkt widokowy.

Dzwonnica została zbudowana w XV wieku na miejscu starożytnego pochówku. Prawie 70 mumii znalezionych na pobliskim cmentarzu stanowiły osobliwą wystawę w kościele. Niektóre z nich zostały nawet przez mieszkańców ponazywane np. Pochowany żywcem czy rodzina zatruta przez grzyby. Wystawę zlikwidowano dopiero w 1990 roku, więc wielu mieszkańców doskonale ją pamięta. Obecnie można oglądać pokaz multimedialny pokazujący historię tych pokazów.

Bordeaux CityPass

Gdybyśmy planowali kilkudniowy pobyt w mieście i chcieli zobaczyć sopor płatnych muzeów i wystaw to pomyślelibyśmy o Bordeaux CityPass. Karnet jest dostępny w wersji 24, 48 lub 72 godzinny i zawiera bilet na tramwaje, autobusy i transfery po rzece, wstęp lub zniżki do 20 muzeów i zabytków oraz 1 wycieczkę z przewodnikiem. Cena odpowiednio 29, 39 lub 43 euro (ceny z 2019 roku).

Dog z Bordeaux

Spacerując po mieście wypatrywaliśmy psa rasy dog z Bordeaux. To właśnie tu wyhodowano tę rasę, która pierwotnie służyła do polowań i walk psów, a obecnie jest idealnym towarzyszem rodziny i psem-towarzyszem. Choć jego wygląd – połączenie mastifa z buldogiem, spore rozmiary i wielki, śliniący się pysk – sprawia, że ma się wrażenie iż połknie nas jednym klapnięciem, to w rzeczywistości ciężko o większego pieszczocha i kanapowca  I nie, nie jesteśmy wielkimi znawcami psich ras, ledwie umiemy odróżnić jamnika od owczarka  Ale Dog z Bordeaux zaintrygował nas podczas wizyty w Carcassone! Otóż wokół górnej partii wieży kościoła Saint Nazaire wyskakują kamienne psy, które podobno właśnie są rasy Dog z Boredeaux. Widok jest niecodzienny, gdyż rzadko się zdarza taka ozdoba fasady kościoła. Stąd też zgłębiliśmy temat i tyle dowiedzieliśmy o tej rasie.

Jeden dzień w Bordeaux

To co nas niemile zaskoczyło to wszechobecny…brud. Na ulicach miasta pełno było śmieci, kartonów i przepełnionych koszy na odpadki. Niektóre miejsca wręcz aż się lepiły. Tutejszy McDonald był jak scena z koszmaru polskiego sanepidu 😉  I choć zabytki same w sobie są piękne, to dotarcie do nich przez brudne ulice w centrum mocno obniżało walory tego miasta. Niemniej nie odpuszczajcie wycieczki do Bordeaux. Zawsze warto ocenić je z własnej perspektywy. I liczyć na to, że kolejny przetarg na oczyszczanie miasta wygra inna firma 😉 

Noclegi w Bordeaux

Do Bordeaux wybraliśmy się przy okazji pobytu na kempingu Ondres Plage na francuskim, zachodnim wybrzeżu.

Jeśli wolicie noclegi w hotelu to zerknijcie na promocyjne oferty na Booking.com 🙂

Booking.com