Rodzinne wakacje na kempingu
i podróże po Europie

Strona główna > Campingi > Porady praktyczne > Jak dbać o środowisko na kempingu

Jak dbać o środowisko podczas wakacji na kempingu?

Podczas wakacji cieszymy się bliskością natury, ciszą i pięknymi widokami… No chyba, że ciszę przerywa buczący klimatyzator, a pocztówkowe widoki przysłania sterta śmieci :/ Marzymy o tym, by nasze wnuki żyły na czystej planecie. Dlatego wakacje nie zwalniają nas z obowiązku dbania o Matkę Naturę i edukacji syna w tym zakresie. Przystąpiliśmy do międzynarodowego, ekologicznego projektu “Podróżowanie bez generowania śmieci”. W ramach projektu zebraliśmy pomysły jak w prosty sposób zadbać o ekologię spędzając wakacje na kempingu i jak szybko nauczyć dziecko poprawnych nawyków. Zobaczcie jak dbać o środowisko na urlopie. To proste!

Przygotowanie samochodu do długiej podróży i dojazd na kemping

Zaczynamy od przeglądu auta. Szczególnie warto zwrócić uwagę czy nie wyciekają z niego żadne płyny, by ewentualnie temu zapobiec. Podczas podróży warto stosować eko driving, czyli umiejętnie zmieniać biegi, tak by obroty były jak najniższe, hamować silnikiem, gasić auto na zamkniętych przejazdach kolejowych i uważnie obserwować drogę, by uniknąć niepotrzebnych, gwałtownych hamowań czy przyspieszeń. Nie dość, że w powietrze puścimy mniej spalin, to jeszcze hamulce, sprzęgło czy skrzynia biegów posłużą nam dłużej. Gdy dotrzemy już bezpiecznie na kemping, stosujemy się do zaleceń personelu odnośnie miejsc parkingowych. Na niektórych kempingach obowiązują parkingi centralne, zlokalizowane w pobliżu recepcji, gdzie wszyscy wczasowicze parkują auta. To dobre rozwiązanie, bo wtedy przed Waszym namiotem czy domkiem nie przeciskają się samochody puszczające w powietrze spaliny. Jeśli kemping oferuje parkingi zlokalizowane przy parcelach, to wtedy warto zaparkować auto przy namiocie i podczas urlopu przesiąść się na rower czy hulajnogę. Zdecydowanie wyjdzie nam to na zdrowie.

Wersja elektroniczna biletów i voucherów podróżnych

Ponieważ technologia poszła do przodu, starajmy się z niej pożytecznie korzystać. Dlatego nie drukujemy voucherów, rezerwacji czy biletów wstępu. Jeśli dostępne są w wersji elektronicznej wystarczy pokazać je na wyświetlaczu telefonu czy tabletu. Im więcej korzystamy z elektroniki tym mniej drzew ścinanych jest na papier. Jest to w dodatku o wiele praktyczniejsze, bo przecież urządzenia elektroniczne mamy ciągle przy sobie i nie musimy szukać zapodzianych kartek w torbie.To samo dotyczy ulotek i katalogów na kempingu –  naprawdę sporo kempingów ma swoje katalogi z wszelkimi informacjami dostępnymi w wersji PDF dostępnymi do ściągnięcia na swojej stronie.  

Jak dbać o środowisko na kempingu?

Będąc już na ośrodku chodzimy tylko wytyczonymi ścieżkami i nie niszczymy zieleni, która cieszy nasze oczy swoim pięknem, ale przede wszystkim jest domem dla innych stworzeń np. ptaków czy owadów. Ważne jest by nie karmić i nie zaczepiać dzikich zwierząt, jeśli takowe spotkamy na ośrodku. Zazwyczaj uciekają od ludzi, bo się nas boją, ale pamiętajmy o tym, że takim zachowaniem robimy im krzywdę i narażamy się na niebezpieczeństwo.

Ważne jest by nie rozpalać ognia, który może stać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia wszystkich ludzi, flory i fauny.  Wakacje kojarzą się  nam również z grillowaniem. Na ruszt trafiają kiełbaski, mięso, ryby i warzywa. Warto pamiętać jednak o tym, że każdy kemping ma swoje zasady i obostrzenia odnośnie grillowania. Często odgórnie narzucony jest rodzaj dozwolonych grilli na danym ośrodku.  Gdy jednak mamy wolną rękę, my wybieramy grill węglowy. Najzdrowsze, ale i też najmniej ekologiczne są natomiast grille elektryczne. Przed pierwszym użyciem grilla należy go dokładnie umyć i zastosować się do zaleceń producenta. Do grillowania używamy tylko węgla drzewnego lub drewna z drzew liściastych. Drewno z drzew iglastych lub szyszki mogą zawierać żywicę, a ta podczas spalania uwalnia szkodliwe substancje. Węgiel z powodzeniem rozpalicie używając znalezionych na kempingu gałązek czy fragmentu suchego papieru, na przykład  z torby po węglu. Do grillowania nie używaj sztucznych rozpałek i podpałek, bo mogą być toksyczne i szkodliwe dla nas oraz środowiska. Zachęcamy by zrezygnować z rozpałki, a jeśli już koniecznie musicie jej używać, to tylko wtedy, gdy ruszt jest pusty. Samodzielne rozpalanie trwa dłużej, ale daje za to większą satysfakcję i na pewno jest bardziej ekologiczne. Musimy też pamiętać, że grill wymaga finezji, naszego zaangażowania, czasu i uwagi. 

Przy oczekiwaniu na posiłek z grilla zazwyczaj rozkładamy się w pobliżu na kocach lub hamakach. Nie mamy na stanie gumowych pompowanych siedzisk czy plastikowych leżaków, bo raz że zajmują dużo miejsca w transporcie, dwa, że są nie wygodne, a trzy kompletnie nie ekologiczne. Dużo więcej frajdy sprawiają nam bawełniane hamaki. Po złożeniu zajmują mało miejsca, bo pakujemy je do specjalnych pokrowców. 

Przechowywanie żywności na kempingu

Zamiast przechowywać żywność w folii aluminiowej, która nie jest przyjazna dla środowiska, lepiej włożyć ją do szczelnych pojemniczków. Na kempingu szykujemy sobie jedzenie i pakujemy do takich pojemników, gdy wyruszamy  na plażę, w góry czy na wycieczkę po okolicy. Gdy jesteśmy głodni po prostu otwieramy pojemnik i możemy zacząć ucztę.

Tak samo postępujemy z wodą czy innymi napojami. Zawsze korzystamy z bidonów. W ten sposób nie produkujemy góry plastikowych małych butelek. Tam gdzie możemy, korzystamy z wody z kranu. Wiele europejskich miast ma w kranach wodę zdatną do picia. A gdy nie jesteśmy pewni czy bezpiecznie można taką wodę spożywać to kupujemy dużą butelkę wody i przelewamy ją do naszych bidonów.  Plastikowe butelki to zło. Jedna butelka rozkłada się od 100 do 1000 lat. Wybierając więc bidon zmniejszamy zapotrzebowanie, a co za tym idzie produkcje takowych butelek, które bombardują naszą planetę.

Pozostańmy jeszcze chwilę przy napojach, ponieważ napoje zazwyczaj latem kojarzą nam się ze słomkami.  Rurki w sumie nie są nam jakoś bardzo potrzebne do życia, ale od czasu do czasu lubimy się napić zimnego napoju właśnie przez słomkę. Dlatego fundnęliśmy sobie rurki wielokrotnego użytku, a każdy ma swoją oznaczą ulubionym owocem.  I tak my cieszymy się chłodnym napojem siorbanym przez rurkę, a  środowisko z tego, że nie dostało kolejnej porcji plastiku. Pożegnaliśmy się także z jednorazowymi kubkami, talerzami czy sztućcami. Na wakacje zabieramy naczynia wielokrotnego użytku. 

Oszczędzanie wody i prądu na kempingu

Dbając o własną higienę, dbamy również o Matkę Naturę. Podczas mycia zębów zakręcamy kran, by woda nie leciała na darmo. Kąpiel pod prysznicem też nie trwa wieki, a na czas namydlania, kurek zakręcamy. Jeśli w mobile homie mamy zmywarkę, to używamy jej dopiero wtedy, gdy zapełni się w całości brudnymi naczyniami. Pod namiotem naczynia myjemy w specjalnej, składanej misce, która zajmuje nam mało miejsca w bagażu. W niej również przepieramy zabrudzone ubrania. Jeśli korzystamy z toalety starajmy się również w jakimś stopniu oszczędzić wodę. Nie wciskajmy bardzo mocno spłuczki, gdyż czasami przez takie nadmierne i mocne wciskanie, spłuczki się psują i woda ciągle leci, nawet jeśli nikt nie korzysta z toalety.

Kiedy korzystamy z pralki bierzemy ze sobą kule piorące. Kule są nie tylko ekonomiczne, ale przede wszystkim o wiele bardziej ekologiczne. Nie wywołują szkodliwych reakcji chemicznych charakterystycznych dla detergentów oraz nie zawierają fosforanów, sztucznych barwników, rozjaśniaczy optycznych, kompozycji zapachowych ani mydła. Są również lepsze dla naszego ciała, ponieważ nie podrażniają nawet bardzo wrażliwej skóry, ale również dbają o jakość tkanin. Polecane są dla alergików. Redukują powstawanie zanieczyszczeń  i są lepsze dla środowiska niż proszki do prania. Faktem jest, że nie zawsze radzą sobie z plamami. Ale jakoś na wakacjach jesteśmy w stanie przymknąć na to oko.

Gdy robimy pranie na kempingu zawsze staramy się mieć pełną pralkę, ale nie przeładować jej jednocześnie, by się nie zepsuła. Ważne jest również sprawdzenie wszystkich kieszonek, by niczego w nich nie było. Po praniu nie używamy suszarek do prania dostępnych na kempingu. Wakacje przecież cechują się tym, że jest upalnie, a więc pranie rozwieszamy na suszarce. Wyschnie samo osuszone słońcem i wiaterkiem, dosłownie w parę chwil, a my nie marnujemy prądu pożeranego przez suszarkę.

Gdy wychodzimy z pomieszczenia gasimy światło. Pod namiotem często korzystamy z latarek na dynamo. Lodówkę i zamrażarkę staramy się zawsze jak najszybciej zamknąć, a nie otwieramy i zastanawiamy się co byśmy z niej wyciągnęli do jedzenia. Jeśli jest taka możliwość starajmy się nie używać klimatyzacji w mobil homy’ach. Klimatyzacja nie tylko pochłania dużo prądu, ale również bardzo oddaje ciepło do otoczenia, czyli  nie dość, że na dworze jest gorąco, to jeszcze używając klimatyzacji sprawiamy, że na zewnątrz temperatura dodatkowo rośnie. Zdecydowanie przyjemniej jest otworzyć okna czy drzwi i wpuścić do domku świeże powietrze. 
Gdy gotujemy obiad staramy się by garnek był przykryty pokrywką, ponieważ oszczędza to energię lub gaz i sprawia, że potrawa się szybciej gotuje lub przysmaża. Ważne jest też by ustawić garnek na odpowiednim palniku, tak by naczynie było odpowiednio ogrzane, czyli na dajemy małego garnka na największy palnik, gdyż jest to bezsensowne. Garnek będzie źle ogrzewany, a my będziemy musieli długo czekać na jedzenie. Do tego zużyjemy bardzo dużo prądu.

Na wakacjach staramy się odciąć od elektroniki, ale szczerze, to słabo nam to wychodzi. Mamy bardzo dużo sprzętu wymagającego ładowania – aparaty, kamery, drony itd. Staramy się przynajmniej, aby zawsze odłączać ładowarki gdy sprzęt się naładuje. W przeciwnym razie, nie dość, że prąd nadal jest pobierany, to przeładowanie sprzętu grozi nagrzaniem się ładowarki i wybuchem pożaru. 

Ekologiczna zawartość kosmetyczki

Jak dbać o środowisko, kiedy chce się wyglądać pięknie?  My oduczyliśmy się już zabierania na kemping całej góry kosmetyków. W czasie pakowania na wakacje warto zadać sobie pytanie czy wszystkie kosmetyki są nam potrzebne i czy na pewno je wykorzystamy. Może jednak obejdziemy się paru i weźmiemy te, które są dla nas na prawdę konieczne. Wszelka chemia, którą tendencję mamy wszyscy często używać  w miastach, jest bardzo niepożądana na kempingach, ponieważ natychmiastowo dostaje się do wód gruntowych, mórz czy jezior, które przecież tak bardzo doceniamy za czystość i piękno. Dbając o środowisko, rezygnujemy również z antyperspirantu lub dezodorantów w spreju, które wpływają na powiększenie dziury ozonowej. Wybieramy te w sztyfcie, kulce lub kryształ.

Niektóre campingi, tak jak hotele szykują  nam, przed naszym przyjazdem darmowe kosmetyki. Są to oczywiście małe tubki, np. żelu pod prysznic, szamponu do włosów czy pasty do zębów. Pamiętajmy więc zatem by nie marnować tego co otrzymaliśmy i wykorzystać do pełna dostępne w łazience kosmetyki. Jeśli nie, kosmetyk trafia do kosza, więc jeśli otwieramy coś i nie wykorzystamy, bierzemy do domu lub zużywamy w innej podróży lub na co dzień. Czasami opakowania na kosmetyki hotelowe są wielokrotnego użytku i można je uzupełnić ponownie własnym szamponem czy mydłem w płynie. Dlaczego więc tego nie zrobić? Oszczędzamy w ten sposób środowisko, zmniejszając ilość odpadów.

Czasami możemy się też spotkać z możliwością codziennej zmiany ręczników oraz pościeli. Tylko zastanówmy się poważnie czy rzeczywiście musimy tak często je wymieniać? W domu rzadko zmienia się codziennie ręczniki oraz bieliznę pościelowa, więc zachowajmy ten zwyczaj też na kempingu.

DOŁĄCZ DO NASZEJ GRUPY CAMPINGI W EUROPIE NA FACEBOOKU 🙂

Śmieci na wakacjach

Śmieci to poważny problem, są dosłownie wszędzie i ciągle przybywają w zastraszającym tempie. Dlatego podstawową zasadą jest NIE ŚMIECIĆ. Nigdzie. Szczególnie na plażach, gdzie po paru godzinach następuje przemieszanie piasku, przypływ i śmieci lądują w morzu. Skoro miało się siłę przynieść ze sobą piwo, paczkę papierosów czy jedzenie, to dużo lżej zabrać ze sobą pustą puszkę, niedopałek czy papierek. Zagospodarowane plaże mają kosze na śmieci, a z tych dzikich można zabrać śmieci i wyrzucić po drodze.

Ważne jest by segregować odpadki – na kempingach standardem są kosze na śmieci przeznaczone na plastik, szkło czy papier. Warto zgniatać butelki plastikowe czy puszki – zajmują mniej miejsca i więcej odpadków zmieści się w jednym kontenerze. My zabieramy też z wyjazdu nakrętki na butelki. Wakacje nie zwalniają nas od pomocy innym, a zabranie zakrętek i przekazanie potrzebującej osobie po powrocie do domu nie jest żadnym problemem.

Zakupy z głową

Zanim zaczniemy segregować odpady i wrzucać je do koszy na śmieci, możemy już o tym szybciej pomyśleć i zaplanować ich ilość, tak by było ich mniej. Sposób jest prosty – trzeba  odpowiednio przygotować się do zakupów. Jak dbać o środowisko robiąc sprawunki?

Po pierwsze nie kupujemy zbyt dużej ilości produktów. Robimy dokładną listę zakupów, które potrzebujemy i się jej trzymamy. Pamiętajcie by nie robić zakupów będąc głodnym, ponieważ zazwyczaj tak jest, że nakupujemy wtedy wiele niepotrzebnych rzeczy, które mogą się zmarnować.  Zawsze zastanówmy się czy tego właśnie potrzebujemy, czy może nie jest na to koniecznie i za chwile wyląduje na śmietniku. 

Po drugie starajmy się w miarę możliwości kupować tylko te produkty, które się nadają do recyklingu. Unikajmy kupowania rzeczy, które mają podwójne czy potrójne opakowanie, podczas gdy jest ono zupełnie zbędne.

Po trzecie kupujemy również regionalne produkty, takie jak żywność od lokalnych rolników.  Warto kupić i spróbować czegoś nowego do jedzenia, co jest sprzedawane na kempingu lub w jego okolicy. Zazwyczaj takie regionalne potrawy są pakowane w papierowe torebki. 

Robienie zakupów jest ważne,  ale równie istotne jest to w czym nosimy zakupy. My mamy kilka toreb na zakupy w domu, które zabieramy ze sobą na wyjazd. Zazwyczaj są to duże materiałowe torby, wykonane z bawełny, czyli materiału ulegającemu biodegradacji, jak również torby papierowe mające materiał pochodzący z recyklingu, który może zostać poddany dalszemu recyklingowi.

Nie jest niestety tak, że jesteśmy w stanie kompletnie unikać reklamówek. Ale nigdy nie wyrzucajmy ich po jednorazowym wykorzystaniu. Mogą nam się jeszcze przydać, chociażby na następne zakupy, na które nie będziemy już musieli brać kolejnej reklamówki. Dodatkowo chcemy zwrócić Wam uwagę, że reklamówki są po prostu nie ekonomiczne. Trzeba przecież za nie zapłacić w sklepach, a mając swoją własną torbę oszczędzicie trochę pieniędzy. Najbardziej jednak zaoszczędzi na tym nasza planeta, która może z czasem jeśli będziemy praktykowali torby materiałowe, wielokrotnego użytku, uwolni się od góry reklamówek, które można spotkać wszędzie. Zastanówcie się ile razy widzieliście latające reklamówki po ulicy, torebki, które były zahaczone wysoko na drzewach lub pływające w morzu czy jeziorze? 

Fajnym pomysłem jest kosz wiklinowy, który można wykorzystać na zakupy, ale również podczas  na pikniku. Żywność ma przewiew, a sam koszyk jest wielokrotnego użytku. Wiklina jest materiałem przyjaznym dla środowiska oraz może być przeznaczona do recyklingu. Jedyną wadą kosza podczas wakacji jest to, że zajmuje sporo miejsca i ni jak nie da się go złożyć. Dlatego nasz zwykle zostaje w domu.  Natomiast zamiast kosza zabieramy torbę termoizolacyjną wielokrotnego użytku, która świetnie sprawdza się podczas upałów.

Jak zachęcić dziecko do dbania o środowisko?

Podczas wakacji nawet codzienne obowiązki stają się frajdą. W naszym przypadku wakacje na kempingu to spory test samodzielności Michała. W mieście często dzieci nie są spuszczane z oczu rodziców, nie mówiąc o samodzielnym wyjściu do sklepu czy chodzeniu do szkoły. Na kempingu jest inaczej. To strzeżone ośrodki, z ruchem samochodowym ograniczonym do 10 km. Bez obaw można poluźnić “smycz”. Dla niektórych już samo zniknięcie rodzicom z oczu jest nagrodą samą w sobie.

Wynoszenie śmieci w mieście to nuda, a wynoszenie śmieci na kempingu to zupełnie inna bajka. Kosze na odpadki zlokalizowane są zwykle w kilku miejscach na kempingu. Najpierw Michał odnajduje je na kempingowej mapie, potem porywa posegregowane śmieci, wskakuje na hulajnogę i tyle go widzimy. Musieliśmy się tylko przyzwyczaić, że po drodze spotka sporo atrakcji tj. boiska czy place zabaw, więc sam proces wynoszenia śmieci zwykle zajmuje sporo czasu.

Michał jest również mianowany szefem działu logistyki, czyli codziennie śmiga do kempingowego sklepu po świeże bułki czy produkty na śniadanie. Sam wypisuje listę zakupów, a następnie zabiera torbę i dziarsko zmierza do sklepu. Jest to też o tyle fajne, że dodatkowo musi ogarnąć obcą walutę i dogadać się po angielsku. 

Nawet robienie prania jest fajne. Na kempingach są samoobsługowe pralnie. Sporo tam elektroniki i przycisków  – trzeba wrzucać kasę, wybrać odpowiednie programy, czas itd. 

Za każdą ekologiczną postawę pozwalamy sobie skubnąć Matce Naturze kamyk z miejsca w którym jesteśmy. Podczas kilku tygodni podróży jesteśmy w stanie uzbierać cały słoik. Potem ozdabiamy kamyki, które stają się naszą pamiątką z wakacji, dużo lepszą i zdecydowanie bardziej ekologiczną niż kolejna durnostojka. 

2 odpowiedzi na “Jak dbać o środowisko podczas wakacji na kempingu?”

To prawda. Trzeba pamiętać o tym przez cały rok, nie tylko w wakacje 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.