Spis treści
Alpy – Aiguille du Midi
Naszą przygodę zaczynamy w miejscowości Chamonix Mont Blanc. To jedno z najpopularniejszych alpejskich miasteczek. Stąd rusza kolejka linowa na szczyt Aiguille du Midi. Wjeżdża na blisko 4000 metrów. Jest to jedna z najwyżej położonych kolei linowych w Europie. A widok na panoramę Alp i bliskość Mont Blanc warta jest milion dolarów 🙂 Więcej o naszej wyprawie na Aiguille du Midi.
Mer de Glace
Jak już byliśmy w Chamonix to wskoczyliśmy do tramwaju, który mozolnie piął się w górę, by dowieźć nas pod lodowiec Mer de Glace. To najdłuższy lodowiec we Francji. Spacer tunelami wydrążonymi w lodowcu to jedna z największych atrakcji regionu. A jaka przyjemność, gdy temperatura sięga 30 stopni 😉
Jezioro Annecy
W pobliżu naszego kempingu znajdowało się jedno z najczystszych jezior w Europie. Annecy, bo o nim mowa, to drugie co do wielkości jezioro we Francji. Bajecznie położone, z widokiem na Alpy, jest świetnym miejscem do odpoczynku. Wokół jeziora biegną ścieżki rowerowe, po których szaleliśmy na hulajnogach. Polecamy też rejs po jeziorze i wizytę w okolicznych miasteczkach.
Grenoble
Jednym z najciekawszych alpejskich miast jest Grenoble. Położone w dolinie, otoczone górami, jest świetnym miejscem na popołudniowy spacer. Największą atrakcją jest kolejka linowa, która wwozi turystów na Bastylię – XVI wieczną warownię, zbudowaną na wzgórzu.
Kemping Les 3 Lacs – Vacansoleil
Wszystkie powyższe wycieczki odbyliśmy mieszkając na kempingu Les 3 Lacs. To przyjemny, niewielki kemping, z ogromnymi parcelami, schowanymi w cieniu drzew. Na kempingu był basen z kilkoma zjeżdżalniami, więc było gdzie odpocząć po trudach wędrówki alpejskimi szlakami.
Pireneje z dzieckiem. Wakacje z Vacansoleil – opinie.
Teraz przeniesiemy się na południe Francji, gdzie zdobywaliśmy kolejne szczyty. Francuskie Pireneje ciągną się wzdłuż granicy z Hiszpanią i Andorą, od Oceanu Atlantyckiego aż po Morze Śródziemne. To idealne góry na wędrówki z dzieckiem. Cała nasza trójka zakochała się pirenejskich widokach 🙂
Cirque de Gavarnie
Polodowcowy cyrk położony jest w sercu Parku Narodowego Pirenejów. Ma średnicę około 6 kilometrów. Otoczony wieloma szczytami, wraz z jednym z najwyższych wodospadów w Europie zapewnia niesamowite widoki i piękne kadry dla fotografów. Na spacer pod wodospad warto zarezerwować cały dzień. Więcej o Cirque de Gavarnie.
Pont d’Espagne i Lac de Gaube
Przy wejściu do Pirenejskiego Parku Narodowego znajduje się most Pont d’Espagne (1496 m) położony wśród wodospadów i pięknej roślinności. Stąd rusza szlak w stronę jeziora Lac de Gaube.
Pic du Midi de Bigorre
Szczyt Pic du Midi wznosi się na 2877 metrów n.p.m. Znajduje się tutaj jedno z najsławniejszych francuskich obserwatoriów astronomicznych. Poza tym możecie wypić kawę na tarasie widokowym, poleżeć na leżaku lub zakupić pamiątkę w małym sklepie przy wyjściu z kolejki. Ale najpiękniejsze są tu oczywiście widoki! Całe Pireneje widać jak na dłoni :). Więcej o Pic du Midi.
Lourdes
Małe miasteczko u stóp gór. Miejsce kultu i cel pielgrzymów z całego świata. Poza zwiedzeniem obiektów religijnych, warto udać się do jednego z supermarketów z dewocjonaliami – pomysłowość producentów może Was niejednokrotnie zaskoczyć 😉
Kemping Pyrenevasion – wakacje z Vacansoleil (opinia)
Naszym domem w Pirenejach był kemping Pyrenevasion. Nieduży, prowadzony przez bardzo sympatyczne małżeństwo. Ma niewielki basen, boisko i plac zabaw. To zdecydowanie najpiękniej położony kemping na jakim kiedykolwiek byliśmy. Zobaczcie jaki mieliśmy wieczorem widok z namiotu 🙂
A na koniec nasze górskie przygody w filmowym skrócie 🙂
4 thoughts on “Alpy i Pireneje”
Mama Ani
(14 lutego 2019 - 08:11)Byliśmy w Cirque de Gavarnie i bardzo nam się spodobało 🙂 Kto nie był ten koniecznie musi tam pojechać! Widoki cudo 😉
Ola
(18 lutego 2019 - 20:48)My też tu zostawiliśmy wielki kawałek serducha 😉 Pireneje nas urzekły. Pozdrawiamy!
Marta
(5 marca 2019 - 07:52)Jak tam wszędzie pięknie! Teraz to ja już tylko do Francji będę jeździć dla takich widoków 😀
Ola
(6 marca 2019 - 18:48)My się zakochaliśmy 🙂 Szczególnie w Pirenejach. Szkoda, że to tak daleko 🙁